wtorek, 28 listopada 2006

Cóż i już po wakacjach

Najintensywniejszych na jakie mogłem sobie pozwolić. Samochodem w niecały miesiąc zrobiłem blisko 5000 kilometrów. Samolot pilotowałem w sumie przez kilkanaście godzin, a rowerem przejechałem tylko 120km! Dziś wyjechałem góralem, głównie po lesie, słabe 3 godziny. Znów czuję tą przyjemność z jazdy na rowerze. Piękna i niesamowita sprawa po raz kolejny odkrywać rower. Jutro jadę juz do Italii a tam już zacznę na całego, siłownia, góral, szosa. Trening regularny i codzienny.

To co napisałem zeszłym razem o ambicjach skończenia Giro "w dychu" jest mało ambitne! Nie powiem nic więcej. Wiem, że stać mnie na więcej i do Giro nie będę się już na ten temat rozpisywać. Liczą się czyny a nie słowa. Po sobotniej prezentacji napiszę więcej, sam jestem jej ciekawy. Czuje dużo większą determinację i pewność siebie. A swoja drogą, mój instruktor pilotażu powiedział, że latanie samodzielne dodaje pewności siebie! Cos w tym jest.

Obraziłem się na "Leo". Parę dni temu rozmawialiśmy przez telefon i w pewnym momencie wypalił "Nie wiem czy ci mówiłem, ale ożeniłem się?!" Che? Jak to ja nic o tym nie wiem? Mamo! To tak się traktuje przyjaciół? A on mi na to "Byłeś w Polsce i w ogóle nikomu nie mówiliśmy". Ta bałeś się paparazzich czy co? - odrzekłem. Powiedziałem mu, że jak już chodziło o ten obiad to bym sam go za siebie opłacił. On zaś na to, że go przejrzałem! Dziś rano pisał czy już mi przeszło.

Pośmiejemy się? Jest taka reklama w radiu: "setki tysięcy Polaków wybrało i w tym miejscu pada nazwa preparatu, który dodaje witalności i opóźnia czynniki starzenia. Preparat ten jest z zawartością DHEA. Ludzie to w takim razie setki tysięcy Polaków wybrało DOPING. Jak ja dałbym się namówić tej reklamie i znanej prezenterce telewizyjnej to ryzykowałbym przerwę w pracy i to dwuletnią! A jakby się ktoś zapytał kto tu jest szefem mojej siatki dopingowej to na kogo miałbym wskazać? Nie wiem jak to dalej będzie, co DNA itd. Mam nadzieje że nic takiego nie przejdzie. Za słowami Bettiniego powtórzę, że takie próbki pobiera się chyba tylko seryjnym mordercom. A ja uważam, że jeśli nawet to powinny być wprowadzone w każdym sporcie czyli: piłka nożna, tenis, pływanie, Formuła 1 i inne! A nie tak jak mamy dotychczas gdy piłkarze mówią "nie chcemy badań krwi i basta!". Coś tu trzeba zmienić.